Email Facebook Twitter LinkedIn
×ECR Party
The Conservative
ECR Party
TheConservative.onlineTwitterFacebookInstagramYouTubeEmailECR Party’s multilingual hub for Centre-Right ideas and commentary
PolishPolishEnglishBulgarianCroatianCzechItalianMacedonianRomanianSpanishSwedish
The Conservative
Wiadomości & Publicystyka   |    TV   |    Print   |    Publicyści

cz.1.

Francuz w Sztokholmie. Ciekawy przypadek Jeana Baptiste’a Bernadotte’a

Marszałek Bernadotte. Fragment obrazu François Gérarda/ pinterest

Historia Jeana Baptiste’a Bernadotte’a jest jedną z najciekawszych spośród tych dotyczących rodów monarszych. Chłopiec urodzony po francuskiej stronie Pirenejów i wychowany w rodzinie mieszczańskiej raczej nie miał przed sobą ambicji królewskich, przynajmniej nie na początku swojej kariery.

To rewolucja francuska pozwoliła młodemu żołnierzowi na awans, który przed zburzeniem Bastylii byłby nie do pomyślenia. Ambitny, bystry i popularny wśród podkomendnych sierżant w 1793 r. został kapitanem. Rok później, w wieku 31 lat, był już generałem brygady, wyróżnionym za bitwę pod Fleurus – kluczowe starcie kampanii flandryjskiej.

Bernadotte dość regularnie odnosił sukcesy podczas całej swojej militarnej kariery. Kampanie we Włoszech, Wandei czy nad Renem były tylko tego potwierdzeniem. Można rzec, że także w życiu prywatnym sytuacja wcale nie układała się gorzej. Jean Baptiste poślubił Désirée Clary – byłą narzeczoną Napoleona i siostrę żony Józefa Bonaparte, starszego brata przyszłego cesarza. Niemniej jednak stosunki Bernadotte’a z Napoleonem nie należały do zbyt przyjaznych. Mimo początkowych oznak obustronnego uznania wojskowych talentów panowie nie darzyli się wzajemną sympatią. Różniło ich wiele, począwszy od poglądów politycznych (Jean utrzymywał bliskie kontakty z jakobinami), na ideałach i cechach charakteru kończąc.

Mimo to, zapewne przez wzgląd na powiązania rodzinne z cesarzem oraz talenty wojskowe i administracyjne, Bernadotte został w 1804 r. ogłoszony marszałkiem Francji. Rok utworzenia cesarstwa niósł ze sobą zapowiedź kolejnych wojen. Gaskończykowi powierzono I korpus, który wyróżnił się podczas kampanii r. 1805, a samego Bernadotte’a po bitwie pod Austerlitz za zasługi mianowano księciem Pontecorvo.

Kolejna wojna, tym razem przeciwko Prusom, miała bardziej ambiwalentny wpływ na reputację syna prawnika z Pau. I korpus został skierowany, by asystować korpusowi Davouta. Bernadotte, który napotkał przeszkody w postaci opłakanego stanu dróg i nie do końca jasnych rozkazów, nie wykonał żadnego z nich. Davout – genialny taktyk i jeden z najlepszych dowódców wojen napoleońskich – pokonał, jak się później okazało, główne siły pruskie samemu, natomiast Napoleon rozgromił słabsze siły przeciwnika pod Jeną. Padła seria oskarżeń o niesubordynację i nieudolność, których finałem – jeśli wierzyć późniejszym wspomnieniom cesarza – miało być postawienie Bernadotte’a przed sądem wojennym.

Po błyskotliwej kampanii i dwóch bliźniaczych bitwach pod Jeną i Auerstädt Napoleon wkroczył w październiku do Berlina. Jean Baptiste wziął udział w tzw. „pościgu trzech marszałków”, podczas którego wraz z Soultem i Muratem próbował rozbić wycofującego się Blüchera. Udało im się to dopiero dzięki zdobyciu Lubeki, po którym Prusak skapitulował. To właśnie tam siły francuskie po raz pierwszy starły się z oddziałami szwedzkimi dowodzonymi przez hrabiego Gustava Mörnera, a Bernadotte wziął licznych jeńców z Półwyspu Skandynawskiego. Dobre ich traktowanie i zezwolenie na powrót do ojczyzny miało w przyszłości niebagatelne znaczenie dla rozwoju kariery Francuza, nie bez udziału samego hrabiego Mörnera.

IV koalicja antyfrancuska była jednak jeszcze daleka od myślenia o pokoju. Kampania polska była krwawa i niezwykle ciężka, m.in. ze względu na siarczyste mrozy i słynne już polskie drogi. Dla kontyngentu Bernadotte’a najważniejsze okazały się jednak pomyłki w komunikacji ze sztabem głównym i resztą korpusów, co poskutkowało licznymi błędami. W rezultacie I korpus był zbyt daleko, aby wziąć udział w morderczej bitwie pod Pruską Iławą (7–8 lutego 1807). Napoleon nie przepuszczał płazem takich sytuacji, panowało jednak ogólne zrozumienie, że Bernadotte nie był odpowiedzialny za absencje swych ludzi na polu bitwy. Latem Rosjanie wznowili ofensywę, a Bernadotte i jego ludzie zażarcie bronili przyczółku nad Pasłęką. W ferworze walki marszałka dosięgnęła kula. Niewiele brakowało, by rana karku okazała się śmiertelna. Przeżył, ale resztę kampanii spędził na rekonwalescencji.

Pokój w Tylży w 1807 r. przyniósł na pewien czas spokój na wschodzie, a Bernadotte objął funkcję gubernatora miast hanzeatyckich. Wkrótce na jego drodze po raz kolejny pojawił się akcent szwedzki – planowana wyprawa przeciwko Sztokholmowi miała być dowodzona właśnie przez utalentowanego Francuza. Z powodu splotu niefortunnych – dla Francuzów – wydarzeń ekspedycja nie doszła do skutku. Bernadotte jednak nie mógł narzekać. Z powodów – nazwijmy je – angielskich (Brytyjczycy, chcąc zapobiec przejęciu floty duńskiej przez Napoleona, zbombardowali Kopenhagę i sami „pożyczyli” ich jednostki) Dania dołączyła do blokady kontynentalnej i sojuszników Francji, a sam Jean Baptiste stał się de facto głównodowodzącym sił na Półwyspie Jutlandzkim. Jego popularność, nie tylko wśród Duńczyków, miała przynieść kolejne owoce.

 

Bibliografia:

Barton D., The Amazing Career of Bernadotte: 1763–1844, John Murray, London 1930.

Barton H.A., Scandinavia in the Revolutionary Era, 1760–1815, University of Minnesota Press, Minneapolis 1986.

Palmer A., Bernadotte: Napoleon's Marshal, Sweden's King, John Murray, London 1990.

Schroeder P.W., The Transformation of European Politics 1763–1848, Oxford University Press, New York 1994.